Z zupełnie innej beczki - miałem zrobić sobie dwa zamówienia online na 1. bzdeciki do wyposażenia domu, 2. kilka ciuchów dla Mojej
Banał. Tylko teraz...
przypadek 1. allegro - aukcja się skończyła dosłownie dzień wcześniej niż miałem zamawiać. Towaru dużo (koło 40 sztuk), brak ofert kupna. Nowej z automatu nie ma, ale co tam, piszę do sprzedawczyni (sądząc po nicku
) że chcę kupić to i owo, ale po prostu się spóźniłem.
przypadek 2. nie-allegro, robię zamówienie z jednoczesnym utworzeniem konta bo może się przydać w przyszłości, wszystko wybrane, przyklepane, tylko czekać na maila potwierdzającego (powinien przyjść z automatu w góra 30 sekund) i robić przelew.
W obu sytuacjach czwarty dzień zero kontaktu, maili nie ma, telefonów się nie odbiera... Cóż, konkurencja chyba zyska. Szkoda tylko że potem ci sami ludzie pindolą jaki to mamy kryzys i jak to nie mogą zarobić
ED: Do jednych się dodzwoniłem po n-próbach, kazali wysłać jeszcze jednego maila z wyjaśnieniem o co kaman na "innego maila", bo przez telefon nic się nie dało załatwić... i do tego podali go z błędem i musiałem go szukać (ostatecznie znalazłem na gejbuku)... dzizazkurwajapierdo
lem...