Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1700426 razy)

Offline Omlet

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 512
  • Pitu pitu, rak odbytu
    • Perfect Beauty
Trochę masakra. Że tak powiem, nie mój klimat :F

Ale nie powiem, wiele bardziej bym się zastanowił czy coś odwalić jakby mi mieli uciąć łapę czy wykłuć oko niż gdyby groziło mi zapuszkowanie na x lat w nawet bardzo złych warunkach...
Nie dadzą szansy bo to pedalskie forum pełne pedałów. Mogą mi wyzerować włosy z dupy - jfbiggestfan
...gdyż granie do kotleta nie jest graniem do omleta choć oba dobre - commelina

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501
Jakbyś przymierał głodem i miał świadomość, ze panuje taki syf, że i tak cię pewnie nei złapią, to by cię i kastracja nie odstraszyła.
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline Omlet

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 512
  • Pitu pitu, rak odbytu
    • Perfect Beauty
Nie mówię tu o sytuacjach ekstremalnych tylko przestępstwach z głupoty itd itp.

Z innej beczki - wciąz wkurwia mnie że nie da się ignorować tematów i i tak zaglądam i się wkurwiam :D Co więcej - dochodzę do wniosku że ostatnio najbardziej wkurwia mnie... ten topik :D
Nie dadzą szansy bo to pedalskie forum pełne pedałów. Mogą mi wyzerować włosy z dupy - jfbiggestfan
...gdyż granie do kotleta nie jest graniem do omleta choć oba dobre - commelina

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 863
Paczki z głów!

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 863
Za co?
Paczki z głów!

Offline Algiz

  • Gaduła
  • Wiadomości: 470
Kiedyś w nocy wracałem z imprezy i widzę jak gość okłada kobietę  , oczywiście rzuciłem go  na glebę i nagle  .... czuję jak baba napierdala mnie torebką i krzyczy ratunku ! zostaw go ! Tak sobie potem myślałem że u kobieciny wystąpił odruch obronny bo gdyby się nie wstawiła za mężem to dopiero by dostała lanie w domu . Dobrze że nie przyjechała policja bo pewnie oboje by przyznali że ten " łysy " na nas napadł  i raczej bym się nie wytłumaczył .. a jej siniaki też pewnie by mi przypisali . Od tamtej pory staram się nie wtrącać w takie kłótnie . Zresztą to pewnie była taka rosyjska miłość tzn : najpierw razem piją , a potem się napierdalają .

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501
Brzmi na współuzaleznioną.
Ponadto, ludzie nie lubią, gdy ktoś się w ich zwady wtrąca, nawet jeśli dążą ku zgubie.
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 863
Algiz - miałem tę samą historię! I też już koniec z bat-interwencjami w takich sytuacjach.
Paczki z głów!

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Alkoholikom trzeba pomóc w wyjściu z uzależnienia. Przestępcom trzeba pomagać w resocjalizacji. Dys-cokolwiek trzeba pomagać w "wyleczeniu" tego dys-cokolwiek, a to dzieci z ADHD są takie biedne...

A ty nie chlejesz, zapierdalasz uczciwie jak dziki osioł, a w szkole jak się czegoś nie nauczyłeś, to się nie nauczyłeś a nie zwalałeś winy na dysmózgowie. I nikt ci kurwa nie pomoże*

PS. Taka dygresja - moja cioteczna siostra skończyła resocjalizację z jakimiś tam wyróżnieniami. Pomijam fakt że jest osobą na "poziomie" blondynek z tych najgłupszych dowcipów o blondynkach, to tak resocjalizowała że... jej ojciec się zapił.
Nawet nie wiem czy wstawić teraz :facepalm: , :o, czy inne :zuo:

*jeszcze bym dodał "debile bez wydajności będą pracować do usranej śmierci "bo jak sobie taki da radę jak się go zwolni", a ty gibasz za trzech, ale wylatujesz bo "taki to zawsze sobie da radę"" ale to już byłby za duży OT.
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
myślę że na wyżalanie się w tym temacie też znajdzie się jakieś określenie i da się to wyleczyć :D
B ( o ) ( o ) B S

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
"wkurwiozizm"? ;D
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

Offline ChopZeWsi

  • Pr0
  • Wiadomości: 870
*jeszcze bym dodał "debile bez wydajności będą pracować do usranej śmierci "bo jak sobie taki da radę jak się go zwolni", a ty gibasz za trzech, ale wylatujesz bo "taki to zawsze sobie da radę"" ale to już byłby za duży OT.
Niedawno u mnie w dżobie przyjęli nowego na nasz dział. Jak go zapytałem o poprzednią pracę, to powiedział że go zwalniając szef wychodził z założenia że sobie poradzi. U mnie w firmie najstarsi pracownicy to w większości tacy, którzy najmniej umieją i kurczowo trzymają się swoich stanowisk, gdzie nie są za nic odpowiedzialni i nie muszą za wiele myśleć.

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
boziu jacy ci pracodawcy cudowni. Kierują sie dobrem jednostki a nie firmy i wola pozbyc sie wzorowego pracownika bo sobie poradzi, a sami sobie zostawiają ciamajde która do niczego sie nie nadaje...
B ( o ) ( o ) B S

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
A potem się dziwią, że firma na nic kasy nie ma ;)
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline Leswar

  • Gaduła
  • Wiadomości: 219
To uczucie, kiedy wstajesz o 4 rano, żeby dojechać do pracy na 6, a tam dowiadujesz się, że wcale nie masz na 6, ale na 14, bo po prostu nie spojrzałeś do grafiku.

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
g-zs - mam takie obserwacje z czterech firm, trzy to całkiem duże zakłady z zagranicznym kapitałem (różne branże), czwarta - niewielka firma typu rodzina+znajomi.
Sam to też usłyszałem jak leciałem do zwolnienia pierwszy w kolejce, sens wypowiedzi mojego kierownika był taki że "chciałbym mieć tylko takich pracowników jak ty, ale muszę kogoś zwolnić a starych (w sensie stażem pracy) nie mogę bo umowy ich chronią, albo to baby z dziećmi, albo pizdy które nawet na sprzątaczkę się nie nadają i wyślę ich na wieczne bezrobocie". A poliwalencję i wydajność miałem na samym topie, widziałem wyniki (w sumie nie powinienem był ich oglądać, ale udało mi się), plus dodatkowe uprawnienia (cały zakład miał tylko <10 takich osób na ok. 1000 wówczas zatrudnionych) jakie sobie własnym czasem i wysiłkiem uzyskałem.
 
Przełożonym Mojej :love: w dziale inżynierii jakości, na co Ona ma certyfikaty, zaświadczenia (zdobyte prywatnie za prywatną kasę bo pracodawcy to wisiało), a nawet po części wykształcenie, był... ciastkarz o osobowości meduzy, umiejętnościach worka ziemniaków i zerowej wydajności (wiecznie musiał siedzieć na nadgodzinach), ale ślepo posłuszny kierowniczkowi.

Nie będę się użalać, kłócić itp., ale zadam jedno pytanie: prowadzisz firmę i w pewnej chwili MUSISZ kogoś zwolnić (nie ma opcji dwie osoby po pól etatu, zwalniasz jedną i koniec) i masz do wyboru:
1. pracownika wydajnego, sympatycznego, obrotnego, wykształconego, który generuje ci bardzo konkretne przychody, ALE to młody kawaler który przyszedł "z zewnątrz",
2. lenia, gbura i ogólnego nieroba który "do szkoły miał pod górkę" ALE to "stary znajomy co to niejednom wutke pylyśmy" 50+ ze stadem dzieciorów i bezrobotną żoną?

No właśnie w takich sytuacjach powstaje problem...
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

Offline Dmaligator

  • Pr0
  • Wiadomości: 884
Idę sobie ulica, a tu jakaś baba krzyczy o pomoc. Pacze faktycznie stoi gość i trzymie babe, myślę se - pomogie.
Wiec podbiegam paczę baba nawet niczego se blondi mini cyc prawie na wierzch wiec pomagam chętnie.
Ale coś mi nie gra ona drze ryja po francusku on gruby anglik po angielsku i nie on ją trzymie tylko ona jego.
Sie okazało ze to "panienka", loda mu zrobiła i on nie chce płacić dlatego się baba drze.
Tak z ciekawości się jej pytam ile jej wisi, już się zbiegowisko zrobiło, trochę gupio tak  wszyscy łapią o co chodzi.
Facet się przestraszył, ja do niego kasę dawaj, a on te pinde rzucił na samochód wyrwał się i w długą.
A baba do mnie z ryjem ze teraz to ja muszę jej zapłacić no to ja tysz w długą, tak za darmo chciała od mnie kasę - pipa jedna.
Nie dotykaj bo w ryj!
Pozdrawiam.

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
prowadzisz firmę i w pewnej chwili MUSISZ kogoś zwolnić (nie ma opcji dwie osoby po pól etatu, zwalniasz jedną i koniec) i masz do wyboru:
1. pracownika wydajnego, sympatycznego, obrotnego, wykształconego, który generuje ci bardzo konkretne przychody, ALE to młody kawaler który przyszedł "z zewnątrz",
2. lenia, gbura i ogólnego nieroba który "do szkoły miał pod górkę" ALE to "stary znajomy co to niejednom wutke pylyśmy" 50+ ze stadem dzieciorów i bezrobotną żoną?

No właśnie w takich sytuacjach powstaje problem...

Albo ja jestem bez serca, albo pytanie jest trochę bez sensu bo odpowiedź jest dla mnie więcej niż oczywista i nie ma żadnego problemu. Jesli prowadze firmę i zależy mi na jej utrzymaniu to zatrzymuję osobę, która bardziej przyczynia się do jej zysku, a co za tym idzie, do jej istnienia. Jeśli zatrzymam lenia to wkrótce będe na dnie razem z nim. Jeśli zachowam człowieka wydajnego to obydwaj dorobimy się czegos w życiu. Wiesz, nie widze powodu dla którego miałbym utrzymywac darmozjada, zwłaszcza że sam mam rodzinę, hipoteke etc. i to oni sa dla mnie priorytetem a nie pracownik i jego rodzina. Każdy dba o siebie tak jak umie. Jesli daje komuś szansę na zarobek a ten ktoś to olewa i liczy na jałmużnę to sorry memory, w życiu nie ma lekko.
Nie zrozum mnie źle - chętnie pomagam ludziom w granicach swoich możliwości, ale nigdy kosztem swojego dobra.

Idę sobie ulica, a tu jakaś baba krzyczy o pomoc. Pacze faktycznie stoi gość i trzymie babe, myślę se - pomogie.
Wiec podbiegam paczę baba nawet niczego se blondi mini cyc prawie na wierzch wiec pomagam chętnie.
Ale coś mi nie gra ona drze ryja po francusku on gruby anglik po angielsku i nie on ją trzymie tylko ona jego.
Sie okazało ze to "panienka", loda mu zrobiła i on nie chce płacić dlatego się baba drze.
Tak z ciekawości się jej pytam ile jej wisi, już się zbiegowisko zrobiło, trochę gupio tak  wszyscy łapią o co chodzi.
Facet się przestraszył, ja do niego kasę dawaj, a on te pinde rzucił na samochód wyrwał się i w długą.
A baba do mnie z ryjem ze teraz to ja muszę jej zapłacić no to ja tysz w długą, tak za darmo chciała od mnie kasę - pipa jedna.


Może tamten gość też jej pomógł tak jak Ty :D
« Ostatnia zmiana: 26 Lut, 2013, 11:39:59 wysłana przez g-zs »
B ( o ) ( o ) B S

Offline Semedi

  • Pr0
  • Wiadomości: 556
  • Klucze krzywo!
    • Karcer
Tylko kopro! Mi tam w kopro jest dobrze moi drodzy.
Yes! I'm inspired by the Devil!
http://semdedi.soup.io/

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501
Kurwa, rysujecie obraz, że w pracy lepiej się przypadkiem nie starać, bo jeszcze się ją przez to straci. Ja wiem, że stakeholders i triple bottom line, ale to jest chore.
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Nie nie, źle zrozumiałeś. Jasne że warto się starać, ale prosta zależność "się starasz bardziej = więcej z tego masz*" to się kończy gdzieś tak w podstawówce... albo i jeszcze wcześniej?

* i nie chodzi tylko o kasę, ale w ogóle.
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501
Myślę, że ta zależność nadal działa, tylko po prostu istnieje więcej dróg, niż jedna.

Którąkolwiek obierzesz, wewnątrz jej zależność się sprawdzi, ale porównując dwie różne drogi może się okazać, że mniejszy nakład pracy potrafi dać więcej.

A i to jest w chuj uproszczenie, bo tak naprawdę to w grę wchodzą wypadkowe kombinacje tego, jakie "drogi" możesz obrać i niezależnie je łączyć, bo sprawa jest wielowymiarowa.
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline lord_awesomeguy

  • Miszcz avatarów ;)
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 447
  • Jestem marudą.
A nie sądzisz ze dobrym rozwiązaniem było by stworzenie dla takich kolesi, nie więzienia ale getta .Czysto teoretyczne założenie ze getto i jego mury bramy jest nie do przejscia kazda próba wydostania sie konczyła by sie albo porazeniem prądem albo strzeałem a karabinów sterowanych na podzczerwień czy jeden wafel na co.
Zakładam ze tacy degeneraci wybili by sie tam sami. Wyłapać założyć obroże na szyje i albo w kamieniołomy albo do getta bez jedzenia niech sobie sieją i zbierają bez DVD TV i innych praw jako i oni prawa nikomu nie dali. Bez dziwek i siłowni, siłownie niech sobie zrobią na "roli" jesli by chcieli jeśc. Czy jestem okrutny? uważam ze nie bardziej niż Ci którzy biją małe dzieci, zony, kradna coś na co ktoś inny cięzko pracował , niszczą to czego być może sami nie potrafią zdobyć w uczciwy sposób.
Pewnie Jarku, znaleźć im najlepiej wyspę i tam ich odstawiać.

@Lord: Jeśli szukasz odpowiedzi na takie pytania, to dobrym pomysłem może być wstąpienie na kanał youtube Harvardu i obejrzenie wykładów prof. Michaela Sandelsa, pt. "Justice: What's the right thing to do?". Od razu mówię, że kurs ten nie daje odpowiedzi, ale daje swoisty aparat do lepszego szukania takich odpowiedzi.

PS.: Na kurs w pełnym wymiarze(godzinowym i treściowym) można się również zapisać na platformie edx.org(Harvard wystawia wtedy certyfikat ukończenia). Startuje bodajże 1 marca.
Dzięki man, ogólnie zainteresowałem się kilkoma kursami na edx.org :) Przetrawię jego wykłady przez weekend.

Idę sobie ulica, a tu jakaś baba krzyczy o pomoc. Pacze faktycznie stoi gość i trzymie babe, myślę se - pomogie.
Wiec podbiegam paczę baba nawet niczego se blondi mini cyc prawie na wierzch wiec pomagam chętnie.
Ale coś mi nie gra ona drze ryja po francusku on gruby anglik po angielsku i nie on ją trzymie tylko ona jego.
Sie okazało ze to "panienka", loda mu zrobiła i on nie chce płacić dlatego się baba drze.
Tak z ciekawości się jej pytam ile jej wisi, już się zbiegowisko zrobiło, trochę gupio tak  wszyscy łapią o co chodzi.
Facet się przestraszył, ja do niego kasę dawaj, a on te pinde rzucił na samochód wyrwał się i w długą.
A baba do mnie z ryjem ze teraz to ja muszę jej zapłacić no to ja tysz w długą, tak za darmo chciała od mnie kasę - pipa jedna.
Nie chodzi mi o takie sytuacje man.

Spoiler

Offline Dmaligator

  • Pr0
  • Wiadomości: 884
A nie sądzisz ze dobrym rozwiązaniem było by stworzenie dla takich kolesi, nie więzienia ale getta .Czysto teoretyczne założenie ze getto i jego mury bramy jest nie do przejscia kazda próba wydostania sie konczyła by sie albo porazeniem prądem albo strzeałem a karabinów sterowanych na podzczerwień czy jeden wafel na co.
Zakładam ze tacy degeneraci wybili by sie tam sami. Wyłapać założyć obroże na szyje i albo w kamieniołomy albo do getta bez jedzenia niech sobie sieją i zbierają bez DVD TV i innych praw jako i oni prawa nikomu nie dali. Bez dziwek i siłowni, siłownie niech sobie zrobią na "roli" jesli by chcieli jeśc. Czy jestem okrutny? uważam ze nie bardziej niż Ci którzy biją małe dzieci, zony, kradna coś na co ktoś inny cięzko pracował , niszczą to czego być może sami nie potrafią zdobyć w uczciwy sposób.
Pewnie Jarku, znaleźć im najlepiej wyspę i tam ich odstawiać.

@Lord: Jeśli szukasz odpowiedzi na takie pytania, to dobrym pomysłem może być wstąpienie na kanał youtube Harvardu i obejrzenie wykładów prof. Michaela Sandelsa, pt. "Justice: What's the right thing to do?". Od razu mówię, że kurs ten nie daje odpowiedzi, ale daje swoisty aparat do lepszego szukania takich odpowiedzi.

PS.: Na kurs w pełnym wymiarze(godzinowym i treściowym) można się również zapisać na platformie edx.org(Harvard wystawia wtedy certyfikat ukończenia). Startuje bodajże 1 marca.
Dzięki man, ogólnie zainteresowałem się kilkoma kursami na edx.org :) Przetrawię jego wykłady przez weekend.

Idę sobie ulica, a tu jakaś baba krzyczy o pomoc. Pacze faktycznie stoi gość i trzymie babe, myślę se - pomogie.
Wiec podbiegam paczę baba nawet niczego se blondi mini cyc prawie na wierzch wiec pomagam chętnie.
Ale coś mi nie gra ona drze ryja po francusku on gruby anglik po angielsku i nie on ją trzymie tylko ona jego.
Sie okazało ze to "panienka", loda mu zrobiła i on nie chce płacić dlatego się baba drze.
Tak z ciekawości się jej pytam ile jej wisi, już się zbiegowisko zrobiło, trochę gupio tak  wszyscy łapią o co chodzi.
Facet się przestraszył, ja do niego kasę dawaj, a on te pinde rzucił na samochód wyrwał się i w długą.
A baba do mnie z ryjem ze teraz to ja muszę jej zapłacić no to ja tysz w długą, tak za darmo chciała od mnie kasę - pipa jedna.
Nie chodzi mi o takie sytuacje man.

Spoiler


Ja tylko napisałem co mnie ostatnio wkurzyło (miałem zapłacić za nic?).

Chyba ze pomyliłem dział.
Nie dotykaj bo w ryj!
Pozdrawiam.

bandit112

  • Gość