Tylko że Kejt dostał 2 chujowe gitary. O ile przy pierwszej wpadce można być wyrozumiały, to przy dwóch nie ma się co rozdrabniać na subtelne zagrywki. Chociaż mógł to załatwić jednym zdaniem:
"Jestem gitarowym guru dla połowy świata więc, albo wystrugacie mi 10 perfekcyjnych gitar za -100% ceny, albo napiszę na swoim FB że jesteście spoko ziomale, ale gitary robicie do dupy. To jak będzie?"