Blackoutsy dżencom:
Blackoutsy dżencom na czystych oraz dżencom solufkowo:
Blackoutsy kurwiom i potwiedzi to Baciu, potwierdzi to Amanita, potwierdzi to Dale Cooper oraz Robson, potwierdzam to ja- ichni długoletni wyznawca. Byłem w stanie ukręcić na tych przystawkach praktycznie każde brzmienie, ładne kliny, oldschoolowe krancze, hard rockowe krancze i deathcorową mordownię. Co do ich specyficznego brzmienia, jest to kwestia gustu oczywiście, ale nigdy sobie nie wyrobisz opinii o tych przystawkach jeżeli nie ograsz ich porządnie na najróżniejszym sprzęcie. Z mojej strony powiem tyle, że jest to dobra inwestycja i na pewno nie będziesz żałować wyboru.
Spoiler Djentowe brzmienie to nie tylko przystawki, ale odpowiednia korekcja wzmaka/zabawek oraz maniera kostkowania