Moja dobra koleżanka jest wolontariuszką w schronisku dla zwierząt. Nie upublicznia tego na swoim wallu, ale widzę, że wspiera wszelkiego rodzaju akcje na FB, gdzie są drastyczne zdjęcia uratowanych czworonogów. Szlag mnie jasny trafia jak widzę co ludzie potrafią zrobić zwierzętom. No kurwa, jak tak można?! :/