Teraz w sumie już uzywam tego, co mam. Tak jak kiedyś chciało mi się jeszcze szukać jakichś innych systemów, środowisk, rozszerzać ten cały burdel itd, tak teraz nawet nie mam na to ochoty. Chociaż na distrowatch jeszcze dosyć często wchodzę. Miło wspominam CrunchBang Linux'a. Ultra lekki, ale nadal funkcjonalny debian. Po dodaniu Experimentala do repo nawet nowe Kadu i Firefoksa udalo się zainstalować, a system był nie do rozjebania. Na starcie 70-110MB sobie zabierał bodajże.
ED: Najgorsze i najlepsze zarazem było w nim to, że całe GUI w sumie trzeba było sobie ręcznie robić. Napewno tak było w pierwszych wersjach, bo pamiętam, że traya i ogólnie cały pasek trzeba było sobie napisać, żeby jakoś to działało. Gdzieś mam jeszcze screeny z tamtych czasów, acz nie wiem gdzie.