Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1754426 razy)

Offline Stivo2005

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 509
  • Fanboy ENGL'a :D
Gram równiej od mojego perkusisty pobocznego, śmiechowego punkowego zespołu (a siedziałem za bębnami z 6 razy, on gra 6 lat).

Kawałki wymyśliłem fajne (nagrałem, perka z addictive drums), wszystkim wpadają w ucho tylko kurwa nawet na próbach koleś nie daje rady a co najgorsza myśli o graniu koncertów...

Chujowo też, że to mój dobry kumpel, a do metronomu nie mogę go przekonać.



Ogólnie chujnia! :( Bo jak znajdę nowego pałkera to będzie że go wyjebałem, jak nie znajdę to fajny materiał przepadnie i nie będę wyrywał rudych lasek na koncertach!!! :( A jak zagram z nim to będzie wstyd.

Wkręcaj wszystkim na gigach, że się najebał za bardzo, a jemu zakaż picia :D

A tak poważnie, to też znałem historię o paukerach co metronomu się bali, cóż... bywa, nie?
Bynajmniej to nie przynajmniej!