Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1754041 razy)

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501
Mniej-więcej to samo chciałem napisać, co escape, to nie będę za wiele już powtarzał. W skrócie: pewnych rzeczy jeszcze nie umiemy wyjaśnić, być może nigdy nie będziemy, ale to nie powód, aby się poddać w poszukiwaniach i stać w miejscu.

Uważam wręcz, że smutnym jest gdy właśnie niektórzy rezygnują z chęci zrozumienia wyjaśnienia wszystkiego, bo gdybyśmy tak wszystko przyjmowali na wiarę to by nie było postępu, to byśmy nie mogli wielu rzeczy które możemy, natomiast wrodzona nam chęć poznania jest powodem do radości ;)

i co do telepatii itd. to jak mówiłem, jeśli istnieje to JESZCZE odpowiedzi nie znamy, ale co do tego, jak formułujemy myśli to już coraz więcej o tym nam wiadomo dzięki fizyce, chemii i biologii, o strukturach w mózgu, o tym jak chemia i elektryczność popierdala w naszym ciele. Nie wiemy jeszcze wszystkiego, ale nasza wiedza się ciągle poszerza.

Co do zaufania w rodzinie - tutaj szukałbym z dzisiejszym stanem wiedzy odpowiedzi 'dlaczego?' w ewolucji i psychologii, opłaca nam się współpraca jako gatunkowi. A jak to się dzieje technicznie - i to jeszcze zrozumiemy, na razie możemy, z tego co wiem, tylko teoretyzować.

Ale to dokładnie też tym powód, aby poszukiwać, badać, aby nikt nami nie manipulował jak kapłani motłochem w dawnych epokach, abyśmy mogli więcej zarówno jako jednostki, jak i kolektyw.
Abyśmy nie potrzebowali mentalnych tworów jak bóg, aby móc stworzyć obraz świata - choć gdyby się okazało, że jednak istnieje, no to dobra. Póki co wedle mojej wiedzy jedynym dowodem na jego istnienie jest brak dowodów na nieistnienie, co jest błędem w rozumowaniu, o którym pisały już tęgie głowy, m.in. chyba Nietzsche.
« Ostatnia zmiana: 11 Gru, 2012, 11:08:31 wysłana przez sylkis »
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo: