po tylu latach jazdy to musiałbym chyba jechac pijany, żeby oblać
Nie zakładałbym się
Po x-latach jazdy masz własne nawyki, które często nijak mają się do przepisów ruchu drogowego. Od stawania (lub nie) przed zieloną strzałką, po przestrzeganie (lub nie) absurdalnych ograniczeń prędkości, po standardową dla mnie jazdę po rondzie, które np. ja zawsze objeżdżam zewnętrznym pasem, czy skręcam w pierwszy zjazd czy ostatni.
Ja bym się musiał np. bardzo pilnować gdybym teraz wsiadł do egzaminacyjnego, mimo że w porównaniu do ludzi z którymi jeździłem jako pasażer, i tak jeżdżę z tego co zauważyłem bardzo przepisowo.
@Orange - to teraz dzwoń do nich jeszcze częściej