Autor Wątek: Kącik humoru wujka purpla ;-) [jeden dowcip w poście!]  (Przeczytany 689671 razy)

Offline Maciek

  • Pr0
  • Wiadomości: 832
Matematykowi zepsuł się kaloryfer. Wezwał więc hydraulika, ten postukał jakimś kluczem, pokręcił i kaloryfer został naprawiony. Radość matematyka szybko sie skończyla, gdy fachowiec podał cenę usługi.

- Panie, ale to połowa tego co zarabiam jako profesor na uniwersytecie!

- No to przenieś się pan do naszej spóldzielni, pochodzisz pan, popukasz i zarobisz pan cztery razy tyle co na tym całym uniwersytecie. Musisz tylko pan pójść do biura, złożyć podanie i podać, że masz pan siedem klas, bo z wyższym nie wezmą.

Matematyk zatrudnił się i zaczął zarabiać niezły szmal. Ale pewnego dnia wyszło zarządzenie o podnoszeniu kwalifikacji zalogi i skierowano wszystkich tych co mieli 7 klas do wieczorowej klasy ósmej. Pierwsza lekcja - matematyka. Nauczycielka każe naszemu matematykowi napisać zwór na pole koła. Ten wstal, podszedl do tablicy i zaczal wyprowadzac wzór, bo akurat zapomniał. Męczy się, wyprowadza, zapisał całą tablicę i wychodzi mu "minus pi-er kwadrat". Liczy znowu, ale nie wychodzi. Zrezygnowany patrzy na klase, a wszyscy jak jeden mąż szepczą

- Zmień granicę całkowania...