Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1689619 razy)

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 500
Bez kitu, fejn - germańskie wpływy pewno jeszcze z czasów prusko-hanzeatyckich. W sumie to wpadłem na to na chwilę przed przeczytaniem twojego posta ;)
Mariczni - czyli blisko byłem, ale nie wpadłem na pomysł, że to atrybut do rzeczownika, a nie rzeczownik :D
Tego wezdrzeć bym chyba nie zgadł, tylko z kontekstu kombinował jakieś bzdury.

Kuet kuele - nie mogę niz skojarzyć, ale
ueza - oeza - o Jezu? :p

powiedz do kobiety: Fejn białka z Ciebie:D

powiem Ci ze jezeli chodzi o strukture kaszubskiego i elementy fonetyczne to na UG jeden koles porownywal to z serbskim i mial ciekawe spostrzezenia:)

'kuet kuele ueza' znaczy.....werble.. ...werble....KOT KOŁO WOZU:D
Bez kitu, w sumie /w/ i /v/ podobne i często zamienne między językami (coś jak południowosłowiańsk i "wampir" vs. nasz "upiór" :D), /e/, /o/, /a/ i dodatkowo w Polskim /u/ (głównie w ramach "ó") są też po jaci wymienne, a z "kuetem" tak myślałem że może chodzi o "kota", do tego lablializacje POZA współczesnym polskim są w sumie u słowian normą... ale całości frazy i tak bym nie zgadł :) Jednak kaszubski to ostatni żywy dialekt języka pomorskiego, który nie należy nawet do grupy lechickiej, więc jak nigdy nie miałem z nim styczności to... ;)
Ale dzięki, wal mi ciekawostek na priv więcej, tutaj już nie spamujmy ludziom, bo się na nas jeszcze wkurwią :D
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo: