Nie wiedziałem gdzie to wrzucić, to piszę tutaj.
Testując nowo zakupione Behringery 2031A z ciekawości odpaliłem sobie program diagnostyczny, którym można sprawdzać na słuch co jest w stanie wygenerować twój sprzęt w kwestii zakresu częstotliwości - nie wiem w sumie co to jest, mam to na dysku od wielu lat i plik się nazywa fg_lite.exe i ma 136KB.
Nie wiem, czy jest wiarygodny, ani tym bardziej czy mój słuch jest wiarygodny
ale mam wrażenie, że przynajmniej na ustawieniu "sine" (które wydaje mi się jedynym nieoszukanym, gdzie na innych nawet przy 1Hz słyszę po prostu regularne pyknięcia) jestem w miarę wyraźnie usłyszeć coś już w okolicach 25Hz (a sama membrana zaczyna wyczuwalnie drgać w okolicach 15Hz), w okolicach 50Hz wpisanych w speckę było już bardzo głośno i wyraźnie aż do okolic 1KHz przy którym bardzo powoli zaczęło cichnąć aż do okolic ~1,7KHz, po których cichnięcie przyspiesza i powyżej okolic 1,85KHz nie słyszę nic, o ile nie ruszam suwakiem.
Wiem, że w grę wchodzi tutaj wiele innych czynników poza samymi monitorami, jak chociażby moja dźwiękówka i mój słuch
no ale jako ciekawostka w sumie fajnie wiedzieć. W sumie też sprawdzałem to w nocy (a więc na niskich głośnościach)... ale już chuj.
ED: Na mocno odkręconych głośnościach drgania membrany zaczynam WIDZEĆ już w okolicach ~7Hz, w okolicach 15Hz już słyszeć, a na przeciwnym końcu piski przestaję słyszeć gdzieś w okolicach 1,92 KHz
Faza.