Na pytanie, czy uważa, że grecka policja stała się w ciągu ostatnich kilku miesięcy bardziej agresywna, odpowiada: "Tak, rząd jest w tej chwili w trudnej sytuacji, ponieważ wprowadza program oszczędnościowy, któremu wszyscy są przeciwni. Dlatego są zmuszeni użyć siły, żeby kontrolować społeczeństwo. To jest ta sama walka, co zawsze, walka związków zawodowych o prawa klasy robotniczej, to jest wojna".
Różnica jest taka, że u nas związki mają w dupie robotników. Zależy im tylko na stołkach i posadkach dla swoich przydupasów - swego czasu miałem z tymi skurwysynami z "S" i związków branżowych do czynienia...