Fonetyka/fonologia, morfologia, pragmatyka - czyli generalnie sposób tworzenia myśli i ogólnie język od technicznej strony w podejściu opierającym się o takie jakby 'cegiełki', a nie jakieś formalno-gramatyczne jak składnia, albo jakieś nudy typu frazeologia... Oraz jeszcze to, jak język jest używany - ale jak jest używany w rzeczywistości, a nie jak wg jakiś-tam mądrali używany być powinien (podejście tzw. językoznawstwa naturalnego). I dr Jaworski dokładnie w tych rejonach się specjalizuje i jeszcze paru innych co mnie nie do końca jarają (głównie związane z użyciem języka przez ludzi mających jakieś kłopoty z tym, np wszelkie dysleksje, wady słuchu itd.). No i jeszcze z tego, co mnie dodatkowo jara, ale jego już niekoniecznie, to językoznawstwo historyczne - ale i je w miarę ogarnia, więc na pewno się z nim dogadam 
))
o to fajno:) skladnia i frazeologia jest bleh. Fonologia i fonetyka tam sie najwiecej dzieje i jest najwiecej pola do popisu:) mnie tam zawsze krecily podobienstwa w dialektach w wymowie, albo zmiany w pisowni i wymowie wyrazow ktore zostaly wprowadzone do innego jezyka (dla innych czytajacych ten post : tak jezykoznawcy sa pokreceni...ostatni
o zastanawialem sie czemu po angielsku parasolka to umbrella, bo i sama parasolka nie jest polskim slowem ale to tam takie tam i tak od czasu do czasu sie zastanawiam na takim "pierdolami")
Sylkis! Gratuluje, ja mialem nieprzyjemnosc trafic na kiepskich promotorow co sie nie wysilali albo ich nie bylo i jedyne co potrafily powiedziec to "jezeli pan to polaczy..." odnosnie wybranych zagadnien i skonczylo sie na tym ze pisalem prace licencjacka o frazeologizmach...a druga prace robilem o rusycyzmach w jezyku chorwackim plus rys historyczny stosunkow miedzy tymi panstwami...(troche lepiej niz frazeologizmy ale dalej nuuuudyyy)
a o czym chcesz pisac mniej wiecej?
