Autor Wątek: Uzdatnianie tandetowatego flojda  (Przeczytany 2794 razy)

Offline Vicol

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 057
    • Nakvrw und Śmierćmetal
Odp: Uzdatnianie tandetowatego flojda
« 24 Wrz, 2012, 11:31:21 »
im twardsze struny tym most lepiej trzyma strój.
Nie.
Nie rusza się a powinno? ----> WD-40
WD-40 to w hardcorowych przypadkach, gdy most już zaczyna rdzewieć pod centymetrową warstwą smalcu z łap :P W pozostałych przypadkach wystarczy normalnie przeczyścić, ewentualną powierzchniową korozję oksydowanych śrubek usunąć oliwą/oleję do maszyn.
Dużo (aż czasami zadziwiająco jak dużo) daje 'nasmarowanie' ostrzy jakimś odpowiednim specyfikiem, Vicol w którymś z topików dokładnie wymieniał czym.
Najzwyklejszym grafitowym smarem lub innym w miarę gęstym smarem do łożysk tocznych, etc.
Jak go po prostu wyregulować żeby stał prosto po nastrojeniu to wiem, aż tak źle nie jest  :facepalm:
Chodzi mi o to, co zrobić, wymienić*, by słaby mostek działał jak najlepiej. Na co zwrócić szczególną uwagę, co wpływa w największym stopniu na powracanie mostka do punktu i tym podobne rzeczy które bardziej wynikają z doświadczenia niż z teoretycznych podstaw.
Wypoziomowanie podstawy wzdłuż gitary to jedno. Ale trzpienie też muszą być na jednakowej wysokości względem dechy, jeżeli ma to poprawnie działać. Najłatwiej i najlepiej wyciąć mały klocek z mdfu i mierzyć suwmiarką wysokości trzpieni. Różnicowanie akcji strun, jeżeli ktoś już koniecznie potrzebuje, robi się podkładkami z blachy lub odpowiednio sobie przestawiając/dokupując wózki o odpowiednich wysokościach.
Druga sprawa: podokręcać to co ma być dokręcone. Blokada, blok, itp.
Sprężyny: najbardziej niezawodne są schallerowskie(czyli te same co w OFR). Jeżeli z nimi most nie wraca do 0, to z innymi też nie wróci.
Zwrócić uwagę jak pracują sprężyny. Nie mogą spadać z grzebienia, nie mogą się luzować, muszą być cały czas napięte. No i muszą być wciśnięte w blok do samego końca.
Zwrócić uwagę, czy nic nie ociera o pracujący most/sprężyny. Wszelkie szmatki, gąbki, tłumiki, etc. - wyjebać. Jak chcesz koniecznie nieco stłumić sprężyny to znajdź rurki termokurczliwe na tyle cienkie aby wlazły luźno w środek sprężyny. Przyciąć na długość niepracującej sprężyny, obkurczyć z obu stron, nasmarować.
No i koniecznie mieć założoną klapkę aby brzuch nie właził w cavity i nic nie blokował. Ewentualnie schudnąć lub pilnować co się dzieje podczas grania.
No i najważniejsze: sprawdzić czy jest sens to w ogóle odblokowywać. Zrzucić most i obejrzeć noże. Trzpienie też. Jeżeli jest chujowizna, to skuteczna będzie tylko wymiana. Z gówna bata nie ukręcisz.
synkopy to guwno

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
11 Odpowiedzi
3864 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 18 Gru, 2012, 13:48:58
wysłana przez Orzech