Wiadomość #244251

[Vicol]

Kleje, które się nadają:

Spoiler

- polioctanowinylowe kleje do drewna kategorii wodoodporności D3-D4. Koniecznie rozcieńczać przegotowaną wodą do konsystencji oleistej! Nie kleić na gęściocha!
- skórne/kostne do klejenia na gorąco
- płynne kleje skórne/kostne do klejenia na zimno(choć to nie to samo)
- dobre kleje poliuretanowe(z tym trzeba uważać, stosować tylko do sfatygowanych powierzchni złamań, nie dających wystarczająco rozległego kontaktu, tam gdzie trzeba wypełnić puste przestrzenie i potrzeba kleju, który sam w sobie tworzy konstrukcyjnie mocny materiał)
- specjalistyczne kleje cyjanoakrylowe do materiałów porowatych, w tym drewna. Superglue, kropelki i inne kleje cyjanoakrylowe do plastiku się nie nadają! To są kleje do przypadków beznadziejnych, gdzie kształt nie pozwala zapewnić dobrego długotrwałego docisku na klejonych powierzchniach. Z tym również trzeba uważać.

Spoiler

Do wykończeń permanentnych w bardzo beznadziejnych przypadkach można zastosować żywice epoksydowe. Ale warunek jest taki, że dodatkowo wzmacniasz klejone elementy siatkami z włókien szklanych bądź węglowych. Inaczej taka zabawa nie ma sensu.

Spoiler

Cieszące się uznaniem kleje polioctanowinylowe lub zwierzęce do drewna robi titebond. My korzystamy głównie z produktów wurtha. http://www.wurth.pl/katalog2/karty/A0892%20100%2014.pdf Są sprawdzone, robiliśmy testy wytrzymałościowe spoin na różnych drewnach. Pękało zawsze drewno i zawsze obok miejsca klejenia. Warunek to oczywiście idealnie pasujące powierzchnie, inaczej może jebnąć po spoinie. Tego typu kleje nie wybaczają błędów w przygotowaniu miejsc klejonych. Tu drewno klei się z drewnem a kleju zostaje tyle co w pory wejdzie. Małe ilości szybko twardnieją i stają się mocne. Jeżeli jest go za dużo, będzie schnął powoli i może nigdy nie uzyskać pełnej wytrzymałości, która w dużej masie i tak jest mniejsza kompozytu drzewno-klejowego, który powstaje gdy dwa idealnie spasowane kawałki dojebiesz ze sobą ściskami.

Spoiler

Stosowaliśmy też skórny na gorąco od Henglowskich. Rezultat ten sam. Troszeczkę bardziej tolerancyjny na chujowe spasowanie ale bez przesady. Sam w sobie jest dość kruchy. Na początku dość elastyczny ale później robi się pękające szkiełko o podobnej wytrzymałości co kleje polioctanowinylowe.

Spoiler

Do małych uszkodzeń, tam gdzie nie ma większych obciążeń konstrukcyjnych zdarza nam się stosować to: http://www.wurth.pl/katalog2/karty/A0893%20423.pdf
Choć jest to ostateczność. Klei zajebiście. Szybko i bardzo skutecznie. Egzaminy z wytrzymałości spoiny zdał. Ale ma jedną wadę, która mocno ogranicza jego  zastosowanie jako kleju lutniczego: jest nierozbieralny(podobnie zresztą jak poliuretanowe i epoxy). A przynajmniej nie łatwo. Kleje skórne puchną pod wpływem wody i temperatury. Polioctanowinylowe też. Poza tym są termoplastyczne. Poliuretan też niby mięknie po podgrzaniu ale doczyścić go bez zebrania warstwy materiału to tragedia. Epoksy i cyjanoakryl trzeba podgrzać jeszcze mocniej aby puściło. Drewnu wtedy nieźle się dostaje.