Wiadomość #244023

[Vicol]

Ten filmik z SunRa brzmi jak ta seria SHREDS na Youtbue;) szczególnie początek;)

No co Ty? Niestety, ale wiele ich występów live i nagrań właśnie tak wyglądało.

ps. ja też nie rozumiem jazzu. mam wrażenie ze można go grac nie umiejąc wogóle grać to wszystko jest takie besęsu...ale niestety tylko powierzchownie..

Wiem. Jakkolwiek bardziej strawny, ciekawie pulsujący jazz sobie cenię, tak tej całej awangardy nie trawię totalnie. Dla mnie brzmi to tak, jak wygląda: banda naćpanych murzynów okrada garderobę dużego cyrku, wbija na scenę, łapie za instrumenty i dostaje epilepsji. No ale są ludzie, którzy się tym jarają, w końcu takie Sun Ra jest znane i cenione. A takich cenionych ''artystów'' celowo grających, tak jakby nie umieli grać, jest więcej. Nie rozumiem tego, nie podoba mi się to ale żeby zakładać temat i się z tego napierdalać? Po chuj?

Nie, absolutnie nie jestem fanem twórczości Grada. Kompozycje z płyty w większości są dla mnie nudne z tandetnym aranżem, artykulacje ma bardzo przeciętną, kontrola nad długimi dźwiękami też bardzo średnia(choć połowa forumowych wyznawców lin okrętowych zamiast wiolinów lepiej sobie z tym nie radzi no kurwa, sory ziąms ), występując live też popełnia sporo baboli, zapętla się. No ale ze stwierdzeniem, że gra megachujowo, lub nie umie grać bym się wstrzymał. Gra jak gra ale jakoś sobie radzi. Skilla ma wystarczającego do chałtur, rockowo-bluesowe zagrywki kaleczy strasznie ale próbuje też uderzać w jazz. Trochę kulawo, ale o dziwo nie wypierdala improwizacji. I choćby z tego powodu moglibyście przystopować to gówniarskie napierdalanie się. Na PIGmeju napierdalają się z Hammeta. To jest dokładnie ten sam poziom dyskusji.