A ja uważam, że to, o czym mówicie jest jak najbardziej prawdą i jest ważne (w sensie - ta biurokracja i utrzymywanie w chuj formalności, urzędów itd. chuj wie po co, + zerowa gospodarność publicznymi pieniędzmi itp. itd.), ale wciąż to jest tak jakby temat poboczny, pomija sedno sprawy.
A jest im IMO jest polepszenie wykrywalności popełniania wykroczeń (lub nawet przestępstw) związanych z przekraczaniem prędkości - i to jest jak najbardziej na plus. To, że komuś wygodniej się jeździ 120, niż 90, to nie jest IMO żadne wytłumaczenie. Mnie też się z początku po mieście wygodniej jeździło tak 60-70, a w trasie pomiędzy Drawskiem a Szczecinem potrafiłem zapierdalać Fiatem Punto koło 150 na chujowych dróżkach w lesie, ale się tego oduczyłem i staram się obecnie trzymać przy ok. 50-55 (i to też przy ładnej pogodzie itp.) w mieście, a w trasie też nawet jeśli przekraczam, to staram się nie więcej, niż 5-10 i to też jeśli już, to tylko przy takim "zagapieniu się", gdy jadę w sznurku aut.
Cała reszta, o której mówicie (włącznie z teoriami spiskowymi o Wielkim Bracie, w które sam również do pewnego stopnia "wierzę", ślepy nie jestem), to tak swoją drogą i to się w zasadzie nawet ciężko ma do tych bramek jako takich, a do ogółu pojebanego systemu i mentalności ludzi w tym kraju...
Czyli generalnie rzecz biorąc się z wami zgadzam we wszystkim, poza utożsamianiem bramek z całym tym chujstwem, którego też nienawidzę, a wręcz wydają mi się nie takim złym pomysłem
Posty połączone: 11 Wrz, 2012, 12:39:28
@edit u góry: Histeryzujecie IMO, no ale dobra - ja w zasadzie już swoje powiedziałem