Dobra panowie.
To teraz pytanie za 100pkt.
Jaka golara? Ale nie do golenia się na zero, tylko chyba bardziej w stylu tych fryzjerskich, tak żebym mógł sobie regulować długość zarostu.
Wymagania:
- jak najtaniej
- niech się nie rozjebie/pozapycha/stępi/cokolwiek po pierwszym goleniu
- będę mógł sobie nią przystrzygiwać brodę ...i nie tylko
- regulowana długość zarostu
- tania w eksploatacji (tj. nigdy nie miałem z niczym elektrycznym do czynienia, ale po maszynkach do golenia podejrzewam, że nożyki trzeba pewnie co jakiś czas wymieniać?)