Fajne Można wiedzieć na jakim sprzęcie to nagrywałeś?
No. Cleany to elektryk wpięty w linie bezpośrednio (nie miałem interfejsu jak to nagrywałem). Wszystkie inne gity nagrywane tak samo, tylko po drodze dostały przester od peaveya bandita 112. Bas to w/w clean obniżony o oktawę programem, potem nałożony jakiś kompresor i EQ. Perka do addictive drums (set złożony z różnych paczek, pobrałem wszystkie jakie są).
Starej daty jestem więc wibrato i bendy sa dla mnie dość istotnym elementem frazeologii i to jest rejon który zdecydowanie powinieneś dopracować. Jednak słychac ze sie rozwijasz. Twoje pierwsze wypociny, bo inaczej tego nazwać nie sposób, jeszcze z ś.p. pigmeja a to to po prostu przepaść IMO in plus dla Ciebie.
Dzięki
Wiem, że artykulacja i feeling leży, bo gram dopiero jakieś niecałe (albo i już całe) 2 lata. Na to się pracuje latami
Fajne, za długie. Przez to brzmi jak zapis wprawek, zlepek szkiców i pomysłów, z których coś tam chciałeś poskładać.
A ma swoje świetne momenty! (np. 1:40 - mogłoby być tego więcej)
Nie znam się, więc zapytam - czy akustyka, lub czegoś, co go udaje, się nie kompresuje? Niektóre dźwięki wyskakują i kłują w dupę jak szpilka.
No kompresuje, ale tyle szumów było że wolałem zostawić takie jakie jest :/
Kurwa, no po prostu nie... mi się nie podoba. Sama kompozycja, już pomijam artykulację & sound