Autor Wątek: Niu Gitar Dizajn  (Przeczytany 33241 razy)

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Odp: Niu Gitar Dizajn
« Odpowiedź #50 28 Sie, 2012, 02:38:44 »
Są takie przedmioty, które czynią cię lepszym człowiekiem. Dzięki nim chcesz od razu dokarmiać bobry świeżą kiszonką, wieszać budki dla bocianów, odprowadzać milicjantów do domu, napompować rower dla szatana i generalnie to, co Magda Mołek każe.

Te przykłady nie dotyczą wiosła, o którym zawsze marzyłem. Biorąc je do ręki, chcesz smagać coś czymś natychmiast, np.: wałachy - kowbojem, tajki - niemiecką turystką, pokrzywy - szablą z wierzbowej witki, Magdę Mołek - sisiorem kuzyna kolegi, itp. Zło mieszka w nas i ujawnia się znienacka, o ile oczywiście jest się przystojnym, seksownym, urzekającym i inteligentnym.

To oczywiście również mnie nie dotyczy, bo oprócz oczywistego kłamstwa (kolega ma kuzynkę, nie kuzyna) i ćwierćprawd (przystojny, seksowny, urzekający, inteligentny - w moim przypadku, można wybrać jedynie dwie, do góra trzech opcji :( ), gitary spełniające wymogi cytowanego akapitu już mam.

Zamiast tego, Jarek Skervesen zrobił mi wiosło o parametrach (zamieszczam, gdyż być może słabo widać na zdjęciach):
konstrukcja: brazilian dżudżucu trunek
korpus: birdseye basswood deep body arcztop petruczczczczi '43
elektronika: 4xsc, 2xhb, 2xsc znowóż, 3xpieco, 1xgerda, 0xvol, 7xtone
tremolo: tak, za dopłatą
mahoń: mahoń
grab: nie
siodełko: kość słoniowa, być może
mostek: wanhejlen oridżinau
klucze: tak
skala: do negocjacji

Gitara jest dobrą. Urywa pizdę. Czuję się jakbym miał znów 34 lata.
Pchłynanoc.


P.S.
KRÓTKA HISTORIA DJENTU

Skąd się wziął djent? Czy, jak miłość, w ogóle jest takie coś?
Niestety - jest.
I jest przynajmniej tak stare, jak, za przeproszeniem kultura amerykańska, czyli dla jej nosicieli - bardzo.
Djent wymyślił Hank Marvin, który podpierdolił patent kowbojom. Djent wtedy nazywał się "twang" i nie zawierał obsranej perkusji z komodora. Twang za dopłatą zaczął instalować w gitarach Leo Fender, bo taka była pedalska moda. Potem, była normalna muzyka, potem temat z palpfikszn, a potem wszyscy zaczęli małpować meszuge, która jest duchowym spadkobiercą The Shadows (ci od Hanka Marvina).
Czyli mamy równanie:
twang = djent - znośny sound - groove + higain amp + bębny z pizdy x 600 + tunele.
Czyli, jak dowodzi matematyka, nie dość, że nieszczęścia chodzą parami, czy tam nawet kurwa trójkami, to łatwo o nie.
Wiosło od Jarka twanguje jak sam chuj i dżjęci jak pojebane. Nie wiem co o tym myśleć. Być może historia toczy się kołem.



A tak poważnie - Skervesen rośnie na najlepszy kastą szop w pl, powaga. Ćwicz Jarek dygotanie, bo Ci zaraz wrzucam kolejne klocki ;)*






« Ostatnia zmiana: 28 Sie, 2012, 03:18:34 wysłana przez wrobelsparrow »

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
11 Odpowiedzi
6898 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 04 Lis, 2009, 19:34:47
wysłana przez BartekL
31 Odpowiedzi
14331 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 25 Lip, 2010, 09:38:20
wysłana przez Dale Cooper
5 Odpowiedzi
1634 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 26 Mar, 2010, 12:08:24
wysłana przez kristoff13
28 Odpowiedzi
13385 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 27 Wrz, 2010, 22:50:08
wysłana przez mondomg
31 Odpowiedzi
13418 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 06 Sty, 2012, 18:58:59
wysłana przez ftideus