Kiedyś ze znajomą zostaliśmy spisani za "przebywanie podejrzanym miejscu". I oczywiście do tego cały wywiad. A byliśmy pod 3 orłami, jak ktoś nie wie, to to w Sznie jest taki jebitny pomnik na błoniach pomiędzy urzędem miasta, a największym parkiem w mieście. Bardziej normalnego miejsca do spotkań dwojga nastolatków w godzinach po-szkolnych się po protu w tym mieście wyobrazić nie da.