Michu - i bardzo dobrze. Ja w obecnej pracy jestem do momentu w jakim znajdę inną. I ani dnia dłużej. Nawet sprzedawanie książek w Empiku na 3/4 etatu za 1000ka.
A o tym ile mam przez to wkurwów nawet nie piszę bo nikt by tych textwalii nie czytał
ED: O 7:40 kilku baranów pod oknem przycinało drzewo. Nie wiem co komu te parę gałęzi przeszkadzało, ale przycinali. Po kilkunastu minutach skończyli, ale oczywiście kurwa obudzić musieli... Bo pewnie "pani ze spółdzielni" kazała. Taka co to mieszka dwa osiedla dalej.