Ja od czerwca macałem się z basem tylko. W czwartek byłem w składzie muzycznym - wsiąkłem na ponad 3 h. Potem nie mogłem ruszać dłonią, bo mnie paliła. Wcześniej bolał mnie tylko nadgarstek, ale wystarczyło odłożyć szóstkę na stojak i wziąć się za siódemkę
Z Shecterem nigdy takich problemów nie miałem. Wniosek - zbyt mało strun jest niebezpieczne dla zdrowia, tak samo jak zbyt cienki gryf.