no raczej...rzucilem tak bo to byly tytuly ktore mi przyszly do glowy na szybko, na zasadzie w jakich realiach jest osadzona fabula (swiat po wojnie atomowej etc), tez uwazam ze Road to calkiem inna kategoria, dlatego napisalem ze Book of Eli to papka, a wspomnialem o Mad Maxie bo mam sentyment a skojarzyl mi sie z Book of Eli a nie z Road
Napisałeś, że Road to papka. A w Book of Eli grał Denzel z Waszyngtonu, a nie Wilhelm Kowal.