W skali mikro - każdy jest kowalem swego losu i trzaa się starać i działać, inaczej gówno będzie i chuj głęboko w nim zanurzony. Bierność nie pomoże.
W skali makro - miej wyjebane, a będzie ci dane - na pewne rzeczy nie mamy i tak wpływu i chożbyśmy się zesrali to lepiej wyjebać, bo szkoda nerwów, sił, czasu, zdrowia...
Czyli podsumowując: próbuj, bo zawsze warto (bez tego daleko nie zajdziesz), ale nic na siłę i przede wszystkim porażkami sie nie przejmuj (jedynie wyciągaj z nich naukę na przyszłość).