Obsługa pewnego irlandzkiego sklepu gitarowego mnie ucieszyła! Zwiedziłem z 7 sklepów w poszukiwaniu setu strun grubszego niż 64. W ostatnim powiedzieli, że nie maja, ale mogą mi zamówić. Powiedziałem gościowi jakie struny chce, dałem swój numer i powiedział, że zadzwoni do dostawcy i to załatwi. Jakieś 2-3 godziny później dzwoni telefon i gościu mówi, że struny już są do odebrania w sklepie
To jest kurwa obsługa!