Idziesz do dziekana (czy kogokolwiek innego, im wyżej tym lepiej) i przekonujesz, bardziej lub mniej grzecznie, że powinieneś zostać przyjęty. Ja tak wychodziłem dwa kierunki u siebie
Nie działa. Od kiedy Wydział Filologiczny na US istnieje jako osobny od Humanistycznego byt, co roku jest rzesza ludzisk po BA, którzy próbują wykłócić miejsce na MA, bo ich wygryźli ci ze średnimi z prywatnych uczelni.
Dlatego w końcu w przyszłym roku wprowadzą te rozmowy, niestety nasz rocznik się jeszcze nie załapał na to
Kurwa, żebym się od razu (a nie nie cały rok temu) dowiedział, że średnia będzie mieć JAKIEKOLWIEK (a ma mało tego - KLUCZOWE) znaczenie, to bym się bardziej starał o dobre oceny ze wszystkich popierdółkowatych przedmiotów, nie akceptował wszystkich 3 i 4 z tych wszystkich gówien typu informatyka, czy filozofia (niesłusznie wychodziłem z założenia, że powinienem się skupiać bardziej na ważnych dla mojego kierunku przedmiotach - BŁĄD!)...