Wkurwia mnie zmierzanie do friendzony z taką zajebistą laską... Nie mam na nią pomysłu A mam czas do 28 lipca czyli te paręnaście dni bo potem jest koncert jej byłego i różne rzeczy się mogą dziać. Przejebane.
Postaw wszystko na jedną kartę i działaj! No risk - no fun (tak jak z analem, fajnie ale strach że kutąg będzie brudny)
albo, że wyjmiesz tasiemca. true strory podobno.