Próbki do sanepidu oddaje się trzy pod rząd, zwykle pon-wt-śr. Koszt u mnie na wioszy - 80 zeta z tego co pamiętam. Sama książeczka ze 2,50 + wpis u lekarza medycyny pracy (koło 30). Ważne zwykle 2 lata.
Odbiór jest w tydzień po ostatniej, bo tyle teoretycznie trzeba czekać na wyniki posiewów (dla niewiedzących - tak, swoje trzeba odczekać
) ale zwykle nieco wcześniej (u mnie było 5 czy 6 dni)
W tej chwili chyba już nie ma łopatek
a przynajmniej u mnie, są takie długie probówki z pożywką i patyczkiem w środku, więc ilości jakie pobierasz są minimalne
A jak macie problemy z regularnością pracy przewodu pokarmowego, to do innego lekarza. Albo prościej - zacznijcie jeść zamiast żreć byle co