W sumie to w ogóle nie

jakos na początku stwierdziłem że nie ma co sobie życia ułatwiać i trza się "porządnie" nauczyć ;-)
a teraz nie zmienię bo a) kwestie solowe - wyczuwam gryf dosyc mocno w tego typu strojach (zwlaszcza sweepy są jednak fajniejsze do ogrania wg mnie - byc moze kwestia przyzwyczajenia). b) duzo uzywam dziwnych dwudzwiekow (czytaj nie kwint) na najnizszych strunach grając i jakoś nie wiem czy bym się przestawił tak szybko.