Dla człowieka f<16Hz, dla słonia to będzie (strzelam, bo mi się nie chce szukać) ze 10Hz, albo coś w tym stylu, a dla myszy z kolei to będzie odpowiednio wyżej też.
Dźwięk to wrażenie słuchowe, a słuch to taka wyspecjalizowana, zajebista odmiana zmysłu dotyku - różne gatunki mają różny zakres słyszalności i co, one nie słyszą już dźwięków, bo się w ludzkiej definicji nie mieszczą?
Co do ośrodka sprężystego - to akurat dobry argument, ale no, tego - to był żart, więc nie emocjonuj się tak, serio