No ale koniec końców pan Japończyk po 1,5 roku od zamówienia jest zadowolony dostał swoją gitarę. Czas na Japonię cierpliwi ludzie tam żyją a potem na onecie byndzie, że polskie skerwesyny podbijają japonię i jaka trzecia wojna się szykuje. wojenko, wojenko, cóżeś ty za pani, że za tobo ido gitarzyści poje skerwesenyA tak poważnie to zapewne nie podbiją. Boje sie jak ognia odesłania wiesła z powodu jakiegoś prypcia znalezionego hui wi czym pod hiu wi jaka lupą za 2k transport. To mnie odstrasza dokumentnie. A znam przypadek tak odesłanego zajebistego wiesła. Nie mniej grzechem by było nie spróbować i skorzystać z mozliwości jakie mam odnośnie kontaktu w dżapanezach, wiec prawdopodobnie klika wieseł jeszcze w tym roku poleci do kraju kwitnącej wiśni.
Spoiler Kurwa skoro roter dał rade?