Autor Wątek: Pomyślałem o barytonie  (Przeczytany 5649 razy)

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
Odp: Pomyślałem o barytonie
« 24 Cze, 2012, 21:12:26 »
chyba nie ma sensu sie przejmować tym, że nie zabrzmi poteżnie. Nie twierdze że drewno nie jest ważne, bo jest, ale jest jeszcze tyle innych czynników, które wpływają na brzmienie, że drewnem się nie ma co przejmować (dopóki nie jest to jakiś paździerze w dosłownym znaczeniu). Wymienisz pickupy na jakies ludzkie i wiosło zagada jak powinno. o chyba że podpinasz to do jakiejś pierdziawki lub ogólnie reszta Twojego rigu jest chujowa, to wtedy brzmienie będzie tak dobre jak jego najsłabszy element ;)
B ( o ) ( o ) B S