Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1701648 razy)

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Cytuj
Cytuj
U mnie przez właściwie cały mecz był spokój, poza tylko "uuu" i "ooo" w kilku najważniejszych momentach, nawet k... czy ch... nie dolatywało i było ok.

Teraz się towarzystwo jak słyszę najebało do reszty (w barze obok najebało) i ryczą jak świnie pooolskaaaaaaaaaa.. .

Żenada

Żenada to jest te wasze geriatryczne pierdolenie.

A jak inaczej nazwać łażenie po blokowisku w 3 godziny (!) po zakończeniu meczu, i darcie najebanego ryja? Bo przecież nie "kibicowaniem".
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.