Właśnie czytałem ponad pół godziny o tym i dowiedziałem się, że można się leczyć (między innymi) grzanym piwem z przyprawą do grzańca. Ale zanim to przeczytałem to zdążyłem sobie zrobić mleko z masłem i czosnkiem :/
No nic, przejdę się do laryngologa z tym chyba.