Tłukłem pare lat na EMG 81/60 - te pickupy nie są złe, mają dużą klarowność i są kurewsko wrażliwie na odległość od strun (imo się znacznie bardziej zmienia charakter całości niż w pasywach). Dobrze też reagują na dynamikę
. Nie rozumiem po co hejtować takie picki. Miliony Kirków Hammetow nie mogą się przecież mylić
.
Seta wymieniłem na sh-2,sh-4 i w mojej muzie się to lepiej sprawdza, wszystko lepiej oddycha. Ale do szatanów, szybkiego masakrowania, metalkorowania (bo to oniegdaj grałem) to bym wolał jednak EMG - dają one naprawdę fajny respons na łape (+ mniej tłusto w niskich dźwiękach) w zestawieniu klarowność na higeju / reakcja na dynamikę gry.