Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1702297 razy)

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
Sylkis, ja Cie rozumiem doskonale i skrycie sie z Tobą zgadzam, bo sam kupiłem kiedys sobie zestaw glosnomówiący od typa na allegro który mieszkał za rogiem (dosłownie 10 bram ode mnie) i idac na poczte mijał moją bramę. Ale nie chcial odbioru osobistego, żeby bylo smieszniej nawet mu proponowałem że mu dam kasę za przesyłkę bylebym mógł odebrac sobie osobiście i nie musieć czekać na listonosza. Koleś sie nie zgodził i koniec końców on szedł na pocztę wysłać przesyłkę a po trzech dniach ja musiałem iść na pocztę bo listonosz mi przyniósł tylko awizo. I transakcja która trwała łącznie 3 dni mogła trwać 10 minut. Ale koles miał do tego pełne prawo i mi nie pozostało nic po za wystawieniem pozytywa. Pisze o tym dlatego, że to są rzeczy które uzgadnia się przed kliknięciem licytacji. Jak idziesz do sklepu to też najpierw uzgadniasz warunki/targujesz się a potem płacisz, nigdy na odwrót ;)
B ( o ) ( o ) B S