Swoją drogą, jestem przekonany, że (strzelam liczbę) 90% dzieciaków z "papierami" tak naprawdę właśnie ma różnorakie nerwice i inne problemy wyniesione z domu, które wywołane są często rzeczami w naszym społeczeństwie uważanymi za normę, a że objawy są podobne do problemów dzieci z ADHD i różnymi dys, to się stosuje nie tą terapię, co trzeba (nie wspominając, że zazwyczaj do tego też jest nieprawidłowo realizowana)...