A może tez chodzi o to, że gazu spala się odpowiednio więcej, niż benzyny i zwłaszcza przy dużych pojemnościach silnika gaz traci sens?
Pomijając, że samego silnika szkoda...
Różnica przy spalaniu jest tak mniej więcej 2-3 litry, zależy od zaawansowania technicznego silnika(wtrysku paliwa) bardziej niż od samej pojemności. Jest na tyle mała, że montaż instalacji przy jeździe dziennej może zwrócić się po około 18 miesiącach. I nie wiem czym gaz miałby zaszkodzić silnikowi, musiałby się ktoś kto zna się bardziej na autach wypowiedzieć.
Skoro mnie nie stać na zalanie benzyną takiego potwora, to kupuję coś z mniejszym silnikiem mającym zdecydowanie mniejsze spalanie.
I nie będziesz miał tej potwornej mocy na zawołanie, jak np. będziesz musiał jechać w trasę.