Dziwnie piszesz słowo głupota
Nie no, srs, jesli ktoś się doprowadza do stanu wagowego ~200 kg to to nie jest nieszczęście tylko głupota w czystej postaci i to się leczy, ale najczęsciej od strony psychicznej bo to w głowie jest problem
Gdybyś miał doczynienie ze schorowaną kobietą w wieku 50-60+ która nic nie je, a hormony i inne takie powodują u niej stały przyrost wagi, chodzic nie może, bo np jak moja teściowa ma otwierające sie rany czyli poczatki bergera , to nie pozwoliłbys sobie na nazwanie czegoś takiego głupotą.
Zanim kogos nazwiesz głupcem, dwa razy się zastanów, a póżniej jeszcze pomyśl.