Łatwo wam pisać rusz dupę - trzeba przeżyć prawdziwy konkret by zrozumieć, a nie zgrywać sensejów Ja przeżyłem swój prawie pół roku temu, a nadal o niej myślę przed snem - czy chcę czy nie chcę. Pewnie wtedy, kiedy ona w innym miejscu w tym samym czasie się pieprzy z innym. Sad but true.
ej meen, to na serio?
ja rozumiem motylki i kwiatki, ale kurwa, kiedyś trzeba zejść na ziemię