raz w tygodniu dostaję maila , żeby pomóc jakiemuś Krzysiowi
moja żona na fejsie dzień w dzień czyta tego typu rzeczy
jak mam ochotę poczytać coś zajebistego na forum to non stop jest windowany temat o moralności i pomocy
dużo lepiej czyta mi się wasze wkurwy i wpływ forum na oddawanie stolca niż kolejne rozmowy o cierpieniu
ale do rzeczy , żeby ofa nie było
jeżeli zdarza mi się pomagać to pomagam zawsze bezinteresownie , ale to ja decyduje o tym komu i w jakiej formie
a mam serdecznie dość maili , fejsów itp - nie chcę żeby mi ktoś coś narzucał