Wiadomość #200322

[Musza]

Siemka, tak sie zastanawiam... Ostatnio ogrywałem Sreamera, no i sie zakochałem.

To ja bym się nie zastanawiał tylko go brał. Miałem już dwa Screamery w swoim życiu i uważam, że to zajebisty wzmacniacz. Jest uniwersalny i da radę grać na nim w domu jak i w warunkach bojowych. Szczerze mówiąc to bardziej mi się podoba od większości ENGLi, a ograłem chyba wszystkie poza Savage SE.

No i jak dla mnie na Screamerze zagrasz nawet najcięższe gatunki muzyki, jeśli czegoś takiego szukasz. Przesteru ma wystarczająco dużo i co z tego, że ktoś powie o nim rockowy piec ().  Jeśli podoba Ci się charakter przesteru to no brainer jak dla mnie.

Co do dopałek - jeszcze nie udało mi się dopalić go tak, żeby mi się bardziej podobał (a w sumie to miałem z nimi styczność ponad rok). On ma już tyle saturacji w sobie na ostatnim kanale, że nie potrzebuje żadnej dopałki. Niedopalony Screamer był tak samo nasycony jak mój Deliverance dopalony TSem kiedy je testowałem obok siebie z Krakowiakami. Myślę, że się ze mną zgodzą