A byś się zdziwił, że na Ubuntu da się pograć (pomijając, ze Linux sam w sobie jest już niezłą zabawą

)

Tylko to trochę inna kategoria grania

czyli emulatory, starsze gry z Windozy (pod wine), i w większości dość "cheesy" gry natywne na Linuksa :F
I w sumie jedynym argumentem za Win7 względem Ubuntu jest możliwość względnie ogarniętego bawienia się w muzykę.