Autor Wątek: schecter C7  (Przeczytany 39060 razy)

Offline el-biczel

  • Pr0
  • Wiadomości: 825
  • Zawsze chciałem neutrinem być...
schecter C7
« Odpowiedź #25 08 Kwi, 2007, 12:51:24 »
no to ja też mogę coś napisać, jako, że gitarę miałem przez jeden dzień :) Technicznie gitara jest bardzo dobrze wykonana. Ciężka(przesyłka ważyła ponad 8kg). Brzmi na prawdę świetnie, sustain po prostu mnie zabił. Gryf dosyć gruby, przypomina nieco 60' od LP Gibsona. Brzmieniowo gitara naprawdę zabija, świetne pickupy. Jednakże ten egzemplarz ma kilka mankamentów wizualnych. Lekko pochlapany binding farbą(takie kropki jak od sprayu) i w jednym miejscu na podstrunicy przy progu jest lekkie wyszczerbienie w palisandrze, ale pod palcami tego w ogóle nie czuć. Co ciekawe gitara po kurierskiej przesyłce lotniczej przyszła NASTROJONA, menzura była wyregulowana, stroi idealnie. Jak za tą kasę wiosło super! Zdecydowanie nie ma konkurencji, a nawet moim zdaniem, warte jest znacznie więcej niż te 2k.

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
15 Odpowiedzi
8720 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 26 Lut, 2011, 00:07:43
wysłana przez lis
18 Odpowiedzi
9911 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 03 Kwi, 2011, 20:40:54
wysłana przez michu123PL
69 Odpowiedzi
53430 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 08 Sty, 2015, 18:32:46
wysłana przez 69daren
18 Odpowiedzi
14798 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 22 Paź, 2012, 14:01:09
wysłana przez mikolak
0 Odpowiedzi
2280 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 18 Paź, 2012, 11:00:20
wysłana przez xaper