Ostatnio Lothar założył sześć strun Ernie Ball i jedną GHS do Ibaneza. Nigdy nie słyszałem takiej różnicy w brzmieniu strun jak kiedy dwa różne zestawy były na jednej gitarze. Co innego, że nic złego mieć siódmą inaczej brzmiącą, skoro przecież tylko jej się używa