Autor Wątek: NPD, czyli...  (Przeczytany 3968 razy)

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
Odp: NPD, czyli...
« 21 Sty, 2012, 15:29:46 »
fajny bachor :D jak go nie spasiesz za dużo to będzie tak spał jak na focie 2 :D mój goldek też tak spał ale sie spasł i jest za gruby na takie akcje :D


Nie spase, ale z wiekiem straci rozciągliwość stawów i przestanie tak spac. Po za tym ta rasa ma zdolność do dysplazji. Co prawda rodzice i dziadkowie mieli kategorie pierwszą, ale cholera wie, genetyka to chuj. A pies się nie spasie bo na jakosci karmy nie oszczędzamy a ilości ma wyznaczone i będą ścisle przestrzegane. Więc jeśli nie utyje od wędzonych świńskich uszu to nic mu nie grozi w tym kierunku :)

Dzisiaj był na pierwszym spacerku bo dostał kolejną porcje szczepień i skończyla mu się kwarantanna. Co prawda na smyczy ale wszystkiego musiał spróbować, urwal troche trawy, kilka lisci, jakegoś patyka, kasztana, jakieś szyszki, troche śniegu, trochę lodu. I wszystkiego po jednym razie, potem tylko skakal i łapał tropy jak na tropiciela przystało :)
B ( o ) ( o ) B S