Erste
Hackintosh - to jest kupa - to nic innego jak mac z pododawanymi kextami i poprawkami które częściej coś spieprzą niż zadziałają. Jeśli chodzi o instalacje na PC to fakt - trzeba obczaić najpierw czy apple wypuścił kexty na docelowy hardware. Jeśli tak to ściągasz czystego maca retail ew. dodajesz sam kexty i jedziesz - do tego jest masa tutków ale fakt trzeba mieć niemałe doświadczenie w zabawiach z systemami operacyjnymi. Przez jakiś czas miałem u siebie na lapciu zainstalowanego snow leoparda o śmigało aż miło - dalej bym go miał na dysku gdyby nie było mi potrzebne visual studio...
Co do linucha - sprawa też nie jest różowa - przede wszystkim musiałbyś skompletować sprzęt dla którego istniałyby moduły do linucha. A druga rzecz - skonfigurować linucha do działania.
Ja powiem tak - linux w studio jest możliwy jeśli nie zamierzamy nagrywać płyty tylko ot po prostu się pobawić.
Jest sporo entuzjastów tego rozwiązania, ba, linuks ma nawet swój odpowiednik wtyczek VST (które też idzie odpalić ) - LASDPA.
Istnieje także sporo fajnego oprogramowania np. bardzo dobre DAW - Ardour. Osobiście korzystałem kiedyś z niego w szkole jak mieliśmy zajęcia z technologii informacyjnej (tiaa...). Ma mase funkcji oraz przy odpowiednim nakładzie pracy ... WSPIERA VST.
(trzeba ręcznie skompilować Ardoura ze źródeł dla 32bit i coś tam zmienić w configu ale już nie pamietam co).
Jest też tuxGuitar - odpowiednik GuitarPro którego nawiasem mówiąc nawet na windowsie używam bo lżejszy
Jest też masa sekwencerów midi typu Rosengarden itd... Trackery (fajne zabawki
) też sie znajdą - milkyTracker (klon fasttrackera) czy SunVox ... Zawsze znajdzie sie tam jakiś odpowiednik.
Tylko tak jak mówie - większość nie dorasta do pięt "oryginałom" dla win/mac
Oczywiście nie ma róży bez kolców - przede wszystkim stabilność - czasem coś lubi sie wykrzaczyć zwłaszcza stery albo jak niedajBóg korzystacie z PulseAudio...
No i funkcjonalność - do zabawy jak znalazł, bardzo dużo można zrobić, ale do takiego truu recordingu to niestety sie nie nadaje...
BTW. Osobiście od pewnego czasu pracuje nad portem Ardoura dla wingrozy...3majcie kciuki bo jeszcze MASA roboty przede mną...ale jak Gimp'a sie dało skompilować po windowsem to może i tego sie da...