Jak wspomniałem w temacie o cieszeniu mordy, wszystko zajebiście... Tylko mój wzmak został wpięty w linię z kilkoma telewizorami co zaskutkowało poważnymi przysiadami, basiście spieprzył się bas, a perka jeździła po podłodze przy stopkowaniu, bo parkiet był za śliski dla jej wyrobionych bądź co bądź nóżek ;/
Po za tym mam z leksza kaca.